środa, 4 stycznia 2012

Rozdział 5.

- Dzięki - wymamrotał, przecierając oczy.
- Ej, stary, co Ci jest ? -zapytał Harry - znowu impreza ?
- taa... - odpowiedział Zayn i łyknął tabletki - urodziny Oscar'a...
- Sophia chcę Cię ostrzec, że on często chodzi na imprezy. -powiedział Liam - Ostatnio przyprowadził jakąś dziewczynę.
- I skończło się policjią bo młodą szukali rodzice a ona tak się nachlała, że nie pamiętała jak się nazywa. - dodał Niall.
- Ostroo - odparłam. Byłam w szoku. Że Zayn ?! Omg. Dwie godziny później poszliśmy do kina. Harry wybrał "Paranormal activity". Bałam się obejrzeć. Wchodzimy do kina a Lou staje jak wryty. Pytam się go:
- Lou, co jest?
Ten mi nie odpowiedział tylko wskazał na czarnowłosą dziewczynę. Otrząsnął się i podszedł ze mną do kasy. Dziewczyna najwyraźniej poznała nas.  Lou poszedł do reszty chłopaków rozdać im bilety. Ona podeszła do mnie i zapytała:
- To ty jesteś Sophia McClain ?
- Tak - uśmiechnęłam się. Jestem rozpoznawana ! Łiii XD
- A oni to reszta One Direction ? - zapytała z niedowierzeniem.
- Tak - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Wiesz, jestem waszą nową sąsiadką - uśmiechnęła się promiennie - a tak w ogóle... Mam na imię Carolina - podała dłoń.
- Miło mi - powiedziałam i podałam Carolninie dłoń - Chłopaki ! - zawołałam Harry'ego, Liam'a, Louis'a, Niall'a i nie chętnego z podejściem Zayn'a.
- hmm? - mruknął Liam.
- To jest Carolina, nasza nowa sąsiadka. - przedstawiłam ją a Lou wyskoczył z pytaniem:
- Sąsiadka ?
- Jestem nowa na naszej ulicy - wyszczerzyła się.
- Jestem Louis - podała rękę a on ją pocałował. - Jak ze mną ! - pomyślałam.
- Ja jestem Harry - uśmiechnął się Harry.
- Liam - podał rękę. Zayn i Naill również to zrobili. Po kilku minutach rozmowy okazało się, że Carol, bo tak pozwoliła na siebie mówić, ma miejsce obok Lou.
- Nowy romansik, widzę - szepłam do Zayn'a, a on uśmiechnął się. Lou i Carol już flirtowali a ja spojrzałam lekko na Harry'ego i zarumieniłam się. Przypomniałam sobie mój pierwszy wieczór z chłopakami. Harry też na mnie patrzył z rumieńcami. Po chwili spojrzałam na zegarek i powiedziałam:
- Chodźcie do sali zaraz się zacznie.
Wszyscy ze mną i Niall'em na czele (gadaliśmy o gitarach XD)


Matko, nie dam rady więcej napisać. Przepraszam, jestem wypruta *.* . Nie wiem czy jutro będzie rozdział. Przepraszam, jeszcze raz. Chciałam podziękować za motywacje Beacie i Marcie, pomagały mi jak mogły.

4 komentarze:

  1. Łiiiii.! cudowny dżentelmen Louis.! XDDD bardzo mi się podoba.! Zuza . zajebiście .! <3 ahhh Louis ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. w końcu jestem w jakiejś historii z moim ukochanym idolem.!!! XDDDD

    OdpowiedzUsuń
  3. zgadzam się z przedmówczynią, ach ten Lou ^^
    Sophie, nie no, ja po prostu kocham te twoje akcje, szczególnie z Zaynem! Czekam na NN

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuje za zgodę XDD kocham Lou po prostu ^^

    OdpowiedzUsuń