niedziela, 1 stycznia 2012

Rozdział 4.

- Nie robisz dzisiaj kolacji. - powiedział Lou gdy weszłam. Stał w fartuszku (XD) i wylądał przesłodko gdy robił omlety. Uśmiechnęłam się.
- Jesteś pewnien, żeby Ci nie pomagać ? - zapytałam, wycierając oczy.
- Tak masz wolne. -  powiedział i dodał - Liam mi powiedział.
- Jak on to robi ?!- powiedziałam i usidłam.
On przełożył omlety na jakiś talerz i powiedział
- Nie powinnaś się nim przejmować. - uśmiechnął się - masz nas !
- Wiem - nie wiem dlaczego wyczułam potrzebę przytulenia się do kogoś.
Nie mam pojęcia jakim cudem, Lou wyczuł to i mnie przytulił. Przytulaliśmy się tak póki nie weszła reszta zespołu. Lou nałożył nam omletów i powiedział:
- To mój specjał ! - wyszczerzył się.
- To trzeba spróbować! - powiedziałam.
- Już się boje - mruknął Zayn i spróbował.
Było całkiem nie złe chociaż ja gotuje lepiej(XD). Obiecałam jutro chłopakom, że wybierzemy się do kina na horror. Lubie horrory, ale to Harry go wybiera więc się boje ;3. Znowu nie mogłam spać ciągle miałam przed oczami Oliver'a. Kręciłam się po domu, jak coś co bardzo się kręci (tak Marto wpisałam to XD). Usiadłam w kuchni z kubkiem herbaty i patrzę się na nią i patrzę. Usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi wejściowe. Zerwałam się i wyszłam po cichu z kuchni. Wychodzę na korytarz, a zgadnijcie kto tam sobie stoi. A tam sobie stoi Zayn cały nawalony.
- Zayn! - powiedziałam zdziwiona - gdzieś ty był ?!
- Kochana Sophia ! - przytulił się do mnie, waliło od niego jak od menela(XD tak wiem co ja z niego robię ?! XD) - byłem na urodzinach kolegi i się troochę zasiedziałem.
- Już! - zaprowadziłam go do jego pokoju i położyłam na łóżku. Zdjęłam kurtkę a on już spał. Pokiwałam głową i mruknęłam do siebie:
- Jak dzieci - pokręciłam głową.
Wyszłam i położyłam się. Zapomniałam nawet o herbacie. Mniej więcej o 9 budzą mnie chłopaki (oczywiście bez Zayn'a on pewnie ma kaca - pomyślałam.) słowami:
- Juuuuż nowy dzieeeń ! - wyszczerzyli się.
- no hej. -odparłam zaspana - Co chcecie na śniadanko ?
- hm... Kawior ! -zażartował Niall
- mhhm - odparłam i poszłam do łazienki.
Za pół godziny byłam w kuchni i robiłam kanapki.
- Harry podasz mi ser? -zapytałam szukając wśród wszystkiego sera.
Harry, jak grzeczny chłopczyk(XDD) podał mi ser. Jak już jedliśmy, wkroczył zaspany i skacowany imprezowicz Zayn. Od razu o nic nie pytając wyjęłam z szafki ibuprom i dałam Zayn'owi.


W końcu . Przepraszam, że wczoraj nie dałam ale nie miałam weny ;c Ale dobra. Jak sylwek? Mój taki sobie. Podobał się ? Mam nadzieję, że tak :)

8 komentarzy:

  1. A tam sobie stoi Zayn cały nawalony.
    - Zayn! - powiedziałam zdziwiona - gdzieś ty był ?!
    - Kochana Sophia ! - przytulił się do mnie, waliło od niego jak od menela(XD tak wiem co ja z niego robię ?! XD) - byłam na urodzinach kolegi i się troochę zasiedziałem.


    buhahahahahha chcesz mnie zabić śmiechem??

    OdpowiedzUsuń
  2. No z tym Zaynem to mnie powaliłaś XD Świetne

    OdpowiedzUsuń
  3. no nie mogę się Ciebie nachwalić .! zajebiste piszesz rozdziały Zuza.! ;** i to z Zaynem XDDD może w następnym mała scena romantyczna z Harrym .? XD

    OdpowiedzUsuń
  4. spk ;)) miałam jeszcze inny pomysł, tylko może się wydać trochę nachalny, że o to proszę , ale Ci go zdradzę ^^. tzn. mi chodzi o to , żeby dodać nową dziewczynę (chciałabym wystąpić w Twoim opowiadaniu) czarnowłosą. I żeby była z Louis'em , gdyż go ubóstwiam <3 . Czy dałoby się coś wymyślić.? ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. jak tak to mogę Ci zaproponować jak by wyglądało ich spotkanie i jaka ona jest tzn. ja XDD Carolina ^^ czarnowłosa dziewczyna. 170 cm . szczupła zabawna, wrażliwa, rozgadana, uśmiechnięta, trochę niezdarna . I może być tak , że sąsiadka (Carolina) przyjedzie się przywitać z Sophią i zespołem i Louisowi wpadnie w oko . ^^ Co Ty na to.? :**

    OdpowiedzUsuń
  6. hm... a może tak: Jak będziemy w kinie to Cię poznamy a później dowiemy się, że jesteś naszą nową sąsiadką co ? Mogłabym prosić o jakiś kontakt z tobą?

    OdpowiedzUsuń
  7. jasne . pasuje mi ^^ a co do kontaktu to może na ps .? http://poszkole.pl/strona/11796121

    OdpowiedzUsuń