piątek, 30 grudnia 2011

Rozdział 3.

Spojrzałam na nich jakbym dostała dechą w twarz(XD), a oni się szczerzyli zza Niall'a i Liam'a. Po dziesięciu minutach gadania, miałam zaśpiewać. Dobra leciałam z "Gotta Be You", oni powiedzieli, że mam "to coś", później miałam zaśpiewać z chłopakami, zaśpiewaliśmy "Forever Young" i po dwudziestu minutach wyszliśmy.
- Teraz Lou prowadzi. - powiedziałam zabierając Liam'owi kluczyki i dając je Louis'owi. Jak dojechaliśmy do domu, chłopaki kłócili się o to co ma być na obiad.
- Pizza ! - uparł się Zayn.
- Ja to bym chciał pomidorową (XD) - wtrącił Liam.
- Ja chce frytki - powiedział Niall i skrzyżował ręce.
- Ja chce rybę - uśmiechnął się Lou.
- Ja chcę spokój. - powiedział zaspany Harry.
- Co jest Harry ? - zapytałam odwracając się
- Nie wyspałem się - przetarł oczy.
- Jak się śni o nowej współlokatorce... - wtrącił Zayn, szczerząc się. Parsknęłam śmiechem, a Harry zrobił się czerwony i próbował dorwać Zayn'a. Dojechaliśmy, Zayn wybiegł pierwszy a za nim Harry. Później jak wyszłam złapałam Harry'ego, który uspokoił się dopiero w domu.
- Ale wy macie problemy...  -westchnęłam do Liam'a. Zrobiłam obiad. Zwykłe kotlety bo nie miałam siły na więcej, ale musiałam dużo zrobić (bądź co bądź Niall z nami mieszka XD). Jak zjedliśmy, poszłam sprawdzić twitter'a i zdziwiłam się, że tyle osób mnie obserwuje. Później otrzymałam sms'a od mojego chłopaka - Oliver'a. Przeczytałam go i się popłakałam. Mój Oliver ze mną zerwał. I to przez sms'a. Byliśmy ze sobą dwa lata! Nagle z drzwiach pojawił się Liam. Chciałam ukryć łzy i zasłoniłam oczy grzywką.
- Widziałem, nie chowaj się. - powiedział Liam i podszedł do mnie - O co chodzi? - zapytał i usiadł na biurku.
- Może chodźmy na górę. - wstałam i poszłam do pokoju, a Liam za mną. Położyłam się na łóżku głową z poduszkę i zaczęłam ryczeć. Opowiedziałam Liam'owi o tym a on pogłaskał mnie po włosach i powiedział:
- Dupek. Być z taką piękną dziewczyną  i rzucić ją sms'em. A w ogóle rzucić ! - oburzył się Liam. Uśmiechnęłam się przez łzy do poduszki. Nagle usłyszałam pukanie do pokoju. Wszedł Harry i Niall.
- Nie wiem czy będzie kolacja - powiedziałam automatycznie na widok Niall'a.
- Co jest? - zapytał Harry siadając obok Liam'a.
- Sophia mogę ? - zapytał mnie Liam.
- Tak - powiedziałam zdychając.
Liam opowiedział Harry'emu i Niall'owi o Oliverze. Po opowieści Harry powiedział:
- Jak można mieć taką dziewczynę i ją rzucić. - i pokręcił głową.
- Ja mówiłem dokładnie to samo. - odparł Liam.
- Sophia nie łam się, masz nas ! - powiedział Niall.
Odwróciłam się do nich. Spojrzałam na Harry'ego, który kiwnął głową i się uśmiechnął.
- Dobra idę zrobić kolację. - powiedziałam i usiadłam. - a i Niall. Dzisiaj też będę nocą w kuchni więc proszę o nie wyjadanie nutelli. - dodałam i zeszłam do kuchni.



uff, nareszcie. Nie mogłam sobie poradzić. Ale już napisałam, kto jest dumny ?! XD Chciałam podziękować czytelniczką, za miłe komentarze a szczególnie Beacie, za to, że we mnie wierzy. Chciałam również poinformować iż zostałam zaroszona do współpracy na blogu - http://everythingaboutonedirection.blogspot.com/ . Było by miło gdybyście go odwiedzili. Informuję też, że od nowego roku pomagała moja przyjaciółka Dominika. Woli gdy mówi się na nią Victoria. Mam nadzieję, że się podobał. Jeśli jutro będę mieć czas to napiszę następny rozdział. < 3

3 komentarze:

  1. Popieram ^^ Jeśli to jest Twój brak weny to boję się co możesz tu napisać jak będziesz ją miała! <33 XD Kocham Twój bloog ♥ Zapraszam do mnie --> http://forbiddenrose-themostimportantthing.blogspot.com/ (sorki za spam)

    OdpowiedzUsuń
  2. To było zajebiste mała.! ;** podziwiam. ale taka historia jakby się naprawdę zdarzyła .. o Boże.! zajebiste szczęście ;*** podziwiam Cię ^^

    OdpowiedzUsuń