piątek, 20 stycznia 2012

Rozdział 9.

Trochę poprawili mi humor. Ale przyszedł Harry. Wtedy już nie byłam taka zadowolona. Carolina wzięła Louis'a, Zayn'a, Niall'a, Liam'a i Kaitlin na stronę. Ja zostałam sama z Harry'm. Nie pasowało mi to, szczerze powiem XD. Jak wrócili powiedzieli, że muszą pogadać z Harry'm. Wszyli a ja zostałam z Kaitlin.
- Ej, o co chodzi ? - zapytałam szeptem.
- Nie mogę powiedzieć, tajemnica - odpowiedziała tajemniczo.
I jestem w czarnej dupie - pomyślałam.
- Mogę Ci jedynie zdradzić, że będzie gorąco - wyszczerzyła się.
Taa, sporo informacji - powiedziałam w myślach. Przyszła Carol.
- Sophia, ktoś musi Ci coś powiedzieć. A właściwie musisz gdzieś iść. - powiedziała z uśmiechem. Nie wiem z czego tu się cieszyć. Na dworze pada ja z cebry ! Ale niech im będzie. Czego się nie robi dla przyjaciół.
***
Ubrałam się i poszłam tam gdzie mi kazali czyli do parku obok galerii. Usiadłam na ławce i czekałam na jakieś coś. Po to w zasadzie tu przyszłam. Nuciłam sobie "Gotta Be You" moknąc. Nagle ktoś zasłonił mi oczy.
- Zgadnij kim jestem - powiedział znajomy głos. To chyba był głos Hazzy.
- Harry ? - odpowiedziałam nie pewnie.
- Skąd wiedziałaś ?! - zapytał bez namysłu i puścił ręce. Spojrzałam na niego. Miał w ręce bukiet czerwonych róż, na sobie beżowy płaszcz, pomarańczowe spodnie i  marynarkę. Elegancik się znalazł XD
- Po co ty tu ? - zapytałam ze złością,
- Musimy pogadać - powiedział z powagą i usiadł obok mnie.
- Nie mamy o czym. - odparłam.
- Uwierz mamy. - powiedział - Na tej imprezie to nie ja całowałem Rose.
- Ta, akurat - odparłam wściekła. Ale on mi kit sprzedaje.
- Słuchaj, Sophia, to był Barndon! Ja wtedy zbierałem się na odwagę by Cię zaprosić do tańca - zaczął się rumienić - a potem poszedłem do toalety. Jak wyszedłem to was już nie było. Zapytałem Kaitlin, a ona powiedziała, że ty wybiegłaś przeze mnie. Nie miałem pojęcia o co chodzi, dopiero później Carolina powiedziała mi o co chodzi. - powiedział i uśmiechnął się niepewnie ale słodko. Kurde i jak ja mam nie wierzyć temu szczerzowi ?! XDD
- To jak? Zgodzisz się na spacer ? - zapytał nadal tak słodko się uśmiechając.
No jak ja mam odmówić ?!
- ee... - zaczęłam i poczułam jak się rumienie. - oj no już niech Ci będzie ! - wyrzuciłam.
Ten wyszczerzył się jakby w totka wygrał, wstał i złapał mnie za rękę. Ja zauważyłam coś dziwnego. Krzaki się ruszały ale tak jakoś nie naturalnie, w znaczeniu, że nie prze wiatr. Zobaczyłam czyjąś dłoń... i nagle z zarośli wyleciał, nie kto inny a Louis za nim Carol, Zayn, Kaitlin i Niall'a. Harry był tak samo zszokowany jak ja. Louis się wyszczerzył głupkowato, wstał i podniósł Caroline, która otrzepywała się z ziemi. Reszta również się podniosła. My z Harrym nadal się patrzyliśmy ale Hazza miał skrzyżowane ręce i mord w oczach. To słodkie XD
- Prosiłem was. - powiedział.
- eee.... - zaczęła Carol
- To moja wina - przerwał Louis, przytulając ją.
- Nie prawda, ja chciałam iść, zobaczyć jak mu idzie. - powiedziała Carol. Kłócili by się tak o wiele dłużej, gdybym nie zapytała:
- Ale tak właściwie, to co wy tu WSZYSCY robicie ?!
- ee... nicc - odpowiedziała powoli Kaitlin. Wszyscy po sobie spojrzeli a Harry zrobił facepalma.
- To my już może chodźmy... - powiedział szybko Lou i zaczął uciekać a reszta za nim.
- Sophia... ja cię za to serdecznie przepraszam... - powiedział niepewnie Hazza.
- Komitet wspomagający ? - zapytałam ze śmiechem.
- Miało ich tu nie być - odpowiedział, uśmiechając się.
- To może chodźmy, co ? - zapytałam.
- Tak, to dobry pomysł - powiedział Harry i ruszyliśmy. Na początku rozmowa się trochę nie kleiła ale później się rozkręciliśmy. Nagle Harry zaczął śpiewać "One Thing" i zaciągnął mnie na środek ulicy tańcząc jak wariat. śmiałam się z niego ale też zaczęłam z nim tańczyć. Loczek wyglądał tak słodko w mokrych włoskach, że się na niego zapatrzyłam. Harry był do mnie odwrócony. I nagle usłyszałam klakson, złapałam Hazzę za ramię...



JUUUCHUUUU !!!!!!!!! NAPISAŁAM. Kto jest dumny ? Tak wiem XD Okrutna byłam XD Ale jest to najważniejsze XDDD Jak wrażenia ? Hmm ? Hmm ? XD A więc za motywację, inspiracje i takie inne duperele dziękuję Klaudiuszowi, Carol, Moni, Lexie a nie, nie, nie OLI (XDDD), Zuzannie i Martuni ♥ taaa... to chyba tyle XD 

5 komentarzy:

  1. XDDDD zajebiaszczo mała :p dumna ja XD ale jak można być tak okrutnym i napisać tak krótki rozdział.? XDDD ale po za tym to i tak Cię Kocham Słońce Ty moje < 33333333 ale teraz to ja się domagam czegoś dłuższego :P

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedy dasz następny mała.? ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. kochanie .!! nie bądź taka okrutna dla fanów < 3333333

    OdpowiedzUsuń